wtorek, 10 marca 2015

Nekrolog.

A zatem... Nastał moment, którego nikt nie chciał doczekać. Dokładniej... Mój komputer umarł.
Na śmierć.
Jest nie do odratowania, a dane z niego przepadły na amen, tak samo jak trzeci rozdział KagaKuro. Osobiście jestem w głębokiej depresji TT~TT

ALE! Nie ma nawet mowy, że porzucę to opowiadanie. Choćbym miał sobie żyły wypruć, od dzisiaj siadam do pisania tego, co pamiętam, dopóki choć trochę będzie przypominało oryginał (๑•̀ㅁ•́๑)✧

Co nie zmienia faktu, że nieźle mnie to wkurzyło (¯―¯٥)




5 komentarzy:

  1. o nie): kocham to opowiadanie, nie poddawaj sie blagam ♥♥♥♥ trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam kciuki i tak jak osoba na górze nie porzucaj tego! NIE możesz! ^^ bo zapalne w depreche xd

    OdpowiedzUsuń
  3. Błaaaagaaaam piiisz! Czekam z niecierpliwością! Moje nadal serce kłuje w ten przyjemny sposób, więc nie dopuść do tego by przestało! :D
    Madzia

    OdpowiedzUsuń
  4. Nawet nie wiesz, jak dobrze Cię rozumiem. Też miałam kiedyś identyczny problem. Mój komputer wysiadł i nic nie można było z nim zrobić.
    Ale...niezmiernie się cieszę, że masz tyle chęci i hart ducha, i podziwiam Cię za to. Codziennie odwiedzam Twojego bloga i nawet jak wiem, że w najbliższym czasie nic nie dodasz to i tak będę tu zaglądać. Chyba weszło mi to w nawyk. :D
    Serdecznie pozdrawiam, czekam na KagaKuro i życzę dużo weny, która na pewno Ci się przyda :)
    ~Yuki Sakura.

    OdpowiedzUsuń
  5. Saitei, kochanie Ty moje...
    Raczyłbyś zagęścić ruchy i wyzbyć się swojego lenistwa? Wybacz, ale powiem to inaczej...
    Rusz dupę do pisania! Sprzeciwu nie uznaję.
    Masz skończyć to opowiadanie, bo znajdę i ukatrupię. Zaduszę. Zadźgam łyżką.
    Tak, trafiłeś na wymagającą czytelniczkę, uwielbiającą yaoice autorstwa chłopaków.

    PS. Edward Elric, tak? Zapamiętam. Dopóki nie tkniesz Mustanga, Twoja egzystencja ma słuszność bytu.
    Sayonra, Saitei. Masz miesiąc.

    OdpowiedzUsuń